Przemówienie Ojca Świętego Jana Pawła II podczas audiencji w Wielką Sobotę, skierowane do przedstawicieli Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, przybyłych z pielgrzymką do grobów Świętych Apostołów Piotra i Pawła.



     1. Serdecznie witam przedstawicieli Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży KSM, którzy przybyli do Rzymu pod przewodnictwem swych duszpasterzy, z Asystentem Generalnym ks. prał. Antonim Sołtysikiem na czele. Reprezentujecie tutaj w tej chwili młodzież KSM-owską z całej Polski, którą poprzez was pragnę serdecznie pozdrowić. I to przy Wielkiej Sobocie, a więc na Wielkanoc.
     Gdy na was patrzę, tak licznie tu obecnych, bardzo się raduję, wszak młodzi są nadzieją, są młodością Kościoła. Raduję się nade wszystko jednak z tego powodu, że po tylu latach przerwy Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży mogło się w Polsce na nowo odrodzić. Pamiętam, że jeszcze jako młody wikariusz w parafii w Niegowici, potem w Krakowie, byłem asystentem kół KSM-u. Wkrótce jednak, w ramach brutalnej walki z Kościołem, KSM został rozwiązany przez władze komunistyczne. Pamiętam jeszcze ostatnie spotkanie w Krakowie, w Domu katolickim z młodzieżą akademicką. Była taka grupa studiująca ABC tomizmu. Ja byłem jej asystentem. Już się toczył wtedy proces Kurii Krakowskiej, a więc był to rok 1954. Myśmy jeszcze działali. To były już ostatnie spotkania. Parę tygodni potem KSM został ostatecznie zlikwidowany, tam gdzie istniał. Istniał wtedy tylko w dwóch archidiecezjach - w Krakowie i w Poznaniu.
     Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, jako składowa część Akcji Katolickiej, zapisało w dziejach Kościoła w Polsce piękne karty. Dysponujecie bogatym dziedzictwem, do którego trzeba nawiązywać. Chodzi jednak zawsze o nawiązywanie twórcze, które potrafi odczytać "znaki czasów" i do nich dostosować metody pracy apostolskiej.
     Wiem, że chociaż istniejecie jako Stowarzyszenia od niedawna, to jest was w Polsce już około 20 tysięcy; że działacie w 35 diecezjach w około 1000 kół parafialnych i szkolnych. Te cyfry mówią same za siebie i pozwalają z chrześcijańskim optymizmem patrzeć w przyszłość.

     2. Przybywacie do Rzymu w okresie Triduum Paschalnego i Wielkanocy. Pragniecie bowiem tutaj, w Rzymie przyjąć od Chrystusa to samo posłanie, jakie udzielił On apostołom po swoim zmartwychwstaniu: "Jak Ojciec Mnie posłał, tak i ja was posyłam" U 20, 21). Słowa te - jak może pamiętacie - stanowiły temat tegorocznego Światowego Dnia Młodzieży, jaki obchodziliśmy w Niedzielę Palmową, a wcześniej jeszcze w Manili na Filipinach.
     W perspektywie trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa - narodzin Chrystusa - które przybliża się, wam młodym Chrystus zawierza szczególne zadanie apostolskie. Chrystus posyła każdego z was i każdą z was z osobna i wszystkich razem jako apostołów, najczęściej jako apostołów świeckich, abyście głosili Jego ewangelię słowem i życiem wszędzie tam, gdzie jesteście, uczycie się czy pracujecie. Bardzo ważne jest to "posłanie razem". Tutaj dotykamy bowiem sprawy niezmiernie doniosłej dla apostolstwa, to znaczy roli rozmaitych zrzeszeń, grup i wspólnot w Kościele. Dzisiaj, kiedy wielu chce zredukować religię wyłącznie do sfery życia prywatnego, szczególnej wagi nabiera budzenie świadomości społecznego wymiaru wiary, jej przeżywania oraz zaangażowania apostolskiego. Wyraża się w tym społeczna natura człowieka. W apostolstwie wspólnotowym, zespołowym - takim jak wasze - wyraża się także sama tajemnica Kościoła, Kościoła jako znaku wspólnoty i jedności w Chrystusie. Stowarzyszenia, organizacje i ruchy katolickie dają swym członkom duchowe oparcie oraz stanowią dzisiaj wręcz niezastąpione środowisko formacji dojrzałych postaw chrześcijańskich {por. Christifideles laici, 29).
      Jak widzicie, odsłania się tutaj przed Katolickim Stowarzyszeniem Młodzieży, przed KSM-em, olbrzymie pole działania apostolskiego w jedności z waszymi pasterzami: biskupami, kapłanami. Chrystus zmartwychwstały mówi do was dzisiaj ze szczególną mocą: "Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam" (J 20, 21).
     Bardzo dobrze, że usłyszałem dzisiaj tutaj to dawne KSM-owskie "gotów". Pamiętam z przed wojny. Pamiętam także z okresu powojennego to słowo takie bardzo zwięzłe, wiele mówiące. To jest właśnie odpowiedź na to posłanie Chrystusa. "Ja was posyłam" - "gotów!".

     3. Przybyliście do Rzymu z pielgrzymką - do miasta, które dla chrześcijaństwa ma znaczenie szczególne. Strzeże ono grobów Świętych Apostołów Piotra i Pawła' i tylu innych męczenników, którzy własną krwią przypieczętowali swoją wiarę w Chrystusa. Wczoraj odprawialiśmy Drogę Krzyżową wieczorną w Koloseum - to jest symbol, który to wszystko wyraża. Przy Grobach Apostołów Piotra i Pawła pragniecie uczyć się, co -o znaczy dawać świadectwo Chrystusowi. Męczennicy są bowiem dla nas ciągłym wyzwaniem, zmuszają nas poniekąd do krytycznej rewizji naszych postaw i naszej wiary, nieraz zbyt uległej wygodnym kompromisom. Tu, w Rzymie, przy grobach apostołów, męczenników - martyres, czyli świadków, pragniecie zaczerpnąć odwagi do bardziej autentycznego świadectwa wiary. A dzisiaj w Polsce odwagi potrzeba niemało. Czasy się zmieniły. Pod pewnym względem stały się trudniejsze. Te dawne czasy pamiętam z własnego doświadczenia. O tym mówię na podstawie informacji, obserwacji, pośrednio także i doświadczenia.
     Zdaje mi się, że czasy stały się poniekąd trudniejsze. Wzmógł się bowiem zamęt w umysłach i sercach wiew wierzących także w sercach wielu waszych rówieśników. W takiej sytuacji łatwo ulec sugestiom fałszywych proroków i mistrzów podejrzeń, jak to się mówi w filozofii Wiele potrzeba dzisiaj wam - młodym - ducha mądrości i umiejętności "rozróżnianiu duchów", abyście potrafili odróżnić prawdę od fałszu, abyście - wtedy gdy zajdzie potrzeba umieli pójść "pod prąd" nacisków środowiska, obowiązujące; mody, czy jeszcze bardziej presji ze strony prasy, radia; telewizji. Musicie być mocni w wierze! Chrystus na was liczy i wzywa was do wielkich rzeczy. Nie wstydźcie się waszych ideałów - wręcz przeciwnie, głoście je i brońcie ich! Liczy na was Chrystus, liczy na was Pani Jasnogórska, liczy na was Kościół. Liczy na was i potrzebuje was Polska! Właśnie jako KSM. Wszak waszym hasłem jest zawołanie: "Przez cnotę - naukę - pracę służyć Bogu i Ojczyźnie!" "Gotów!" - jak usłyszeliśmy przed chwilą,
     "Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam" (J 2q, 21). Dziękuję wam za to dzisiejsze spotkanie w Wielką Sobotę i życzę, aby rosły w liczbę wasze szeregi; życzę, abyście to posłanie Chrystusa zmartwychwstałego ciągle na nowo przyjmowali i dawali na nie odpowiedź na miarę dzisiejszych potrzeb Kościoła, świata i Polski. Na tę drogę każdemu i każdej z was, waszym duszpasterzom i całemu Katolickiemu Stowarzyszeniu Młodzieży w Ojczyźnie z całego serca błogosławię.
     Niech was błogosławi Bóg Wszechmogący: Ojciec, Syn i Duch Święty! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Watykan, Wielka Sobota, 15 kwietnia 1995 r.